Cerkiew i bohaterowie
Kościelne obrzędy i tradycje religijne były bliskie i zrozumiałe dla większości Ukraińców i Polaków, dlatego w znacznej mierze wpłynęły na sposób obchodzenia wydarzeń 1 listopada 1918 roku w okresie międzywojennym. Zarówno dla Ukraińców, jak i dla Polaków ten dzień stał się dniem szczególnym w wśród dat historycznych upamiętniających kroki do suwerenności państwowej.
1 listopada dla katolików obrządku łacińskiego to święto Wszystkich Świętych, a 2 listopada - to dzień zaduszny. Natomiast w kościołach obrządku wschodniego, święto Wszystkich Świętych i wspomnienie zmarłych obchodzi się w pierwszą niedzielę po pięćdziesiątnicy. W okresie międzywojennej Polski oficjalnym dniem uczczenia pamięci poległych w walkach o niepodległość stał się dzień 2 listopada. Aktywny udział w obchodach brało duchowieństwo, które odprawiało msze i odmawiało modlitwy w kościołach i miejscach pochówku oraz na symbolicznych mogiłach. Rządowe rozporządzenia nakładały obowiązek również na grekokatolickie duchowieństwo, aby w ten dzień — 2 listopada — odprawiać panachydy za polskich poległych patriotów, co wywoływało sprzeciw ze strony Ukraińców. Biskup Józef Bilczewski 1 listopada 1919 roku zapoczątkował pamięć "Lwowskich orląt", bohaterskiej młodzieży która obroniła "wolności, całość i nierozdzielność całej Rzeczypospolitej".
Kościoł grekokatolicki bezpośrednio włączał się w ukraińskie obchody 1 listopada w okresie międzywojennym. Inicjatywę przyjęcia tej daty jako nie tylko dzień uszanowania pamięci poległych, ale i święto ukraińskiej państwowości, poddał kanonik metropolitalnej kapituły o. Leon Kunicki (1921). W 1923 roku metropolitalny ordynariat zalecał wszystkim grekokatolickim duchownym upamiętnianie w ten sposób 1 listopada. Zarówno rzymskokatolicka, jak i grekokatolicka cerkiew aktywnie włączyły się do kształtowania kultu bohaterów wokół poległych w ukraińsko-polskim konflikcie zbrojnym i etosu uświęconej śmierci za ojczyznę.