Ludność cywilna

Dzieci po pogromie z jedzeniem otrzymanym z polskiej kuchni. Źródło: Cyfrowe archiwum YIVO

Proklamowanie państwa ukraińskiego było niespodzianką nie tylko dla polskich polityków i wojskowych, ale także dla ludności cywilnej Lwowa. Na początku praktycznie bezkrwawy przewrót omal nie zmienił rytmu życia mieszkańców, a nowa władza szukała wspólnego języka z nie-ukraińską ludnością. Narodowe gromady miasta zareagowały w różny sposób. Żydzi ogłosili neutralność i stworzyli własną milicję pod kontrolą władzy ukraińskiej. Ich stanowisko zostało przyjęte przez Polaków jako antypolskie, a Ukraińcy postrzegali je jako proukraińskie, co doprowadziło do pogromu przeprowadzonego przez Polaków na ludności żydowskiej.

Po ostrzelaniu przez Polaków ukraińskich patroli stało się zrozumiałe, że nie da się uniknąć eskalacji. Specyfikę konfliktu stanowił udział niepełnoletnich oraz kobiet, a także prowadzenie walk przez polską stronę w odzieży cywilnej, przez pierwsze dni. Utrudniało to identyfikację uczestników walki i wciągnęło ukraińskich wojskowych w sytuację, w której zmuszeni byli stosować broń przeciwko "cywilom". Późniejsza analiza pokazała, że z 6022 osób uznanych za polskich "obrońców Lwowa", 67,4% było w wieku do 25 lat, 23,6% - do 18, a 22,7% (1374 osoby) były uczniami lub studentami. Prawie połowa nie miała przygotowania wojskowego.

Rozmowy pokojowe przerwały walki uliczne tylko na krótki czas, w którym polskim jednostkom udało się poprawić swoje pozycje. W toku walk wielu cywilów zostało rannych lub zabitych. Istniało zagrożenie wstrzymania pracy elektrowni, ze względu na brak węgla lub stacji uzdatniania wody. Mieszkańcy ulic, na których trwały walki, cierpieli głód i straszną nędzę przez strach opuszczenia swoich mieszkań. W najgorszej sytuacji znaleźli się Żydzi — niektórzy, zabici na ulicach, pozostawali tam niepochowani. Martwe ciała leżały w domach. W ukraińskiej części miasta życie zdawało się bezpieczniejsze, a dostawy lepsze. W tamtym czasie po stronie polskiej bandyci rabowali sklepy i mieszkania. Żydowski komitet w imieniu ukraińskiego rządu wziął na siebie dostawy w żydowskiej części miasta, co polepszyło sytuację.

Z polskiej strony w walkach o Lwów zginęło 439 osób, z czego 412 katolików, 6 grekokatolików, 1 ormianin, 2 protestantów i 6 Żydów. Wyznania 12 innych ofiar nie udało się ustalić. W okresie od 1 do 22 listopada zginęło 12 kobiet.

Ludność cywilna

Dzieci po pogromie z jedzeniem otrzymanym z polskiej kuchni. Źródło: Cyfrowe archiwum YIVO
Mieszkaniec miasta na ulicy w listopadzie 1918. Fotografia z kolekcji Stepana Hajduczka
Wózki z jedzeniem na ulicach miasta. Z kolekcji Stepana Hajduczka.