Ofiary i ruiny

Ukraińscy żołnierze niosą rannego do ratusza.

Zaognienie ukraińsko-polskiego konfliktu aż do zaciekłych walk ulicznych nie mogło nie doprowadzić do wielkiej ilości zabitych i okaleczonych - nie tylko wojskowych, ale i cywilów. Znacznych zniszczeń i splądrowania zaznały infrastruktura miejska, budynki administracyjne, mieszkania prywatne. Po części ze względu na ich strategiczne znaczenie, a częściowo przez to, że znalazły się na linii ognia. W uproszczonych obliczeniach straty materialne po 21-dniowej wojnie kosztowały miasto 5 milionów koron.

Na samym początku konfliktu rzymskokatolicki ksiądz Szukalski z kościoła św. Mikołaja wezwał polską ludność do walki z Ukraińcami, wszystkimi możliwymi sposobami, jednocześnie "błogosławiąc" wierzących patriotów na świętą wojnę. Udział dzieci i nastolatków w cywilu po stronie polskiej w konflikcie zbrojnym doprowadził do brutalizacji wojny, ponieważ rozmyły się granice między pokojowymi mieszkańcami, a żołnierzami. Po raz pierwszy prawo do przemocy otrzymali nie tylko upoważnieni przez państwo wojskowi, ale i ludzie nie ograniczeni zasadami i statutami.

Zaraz po wybuchu konfliktu na ulicach miasta i w tramwajach pojawili się dezerterzy i przedstawiciele dołów społecznych, którzy zaczęli trudnić się rozbojem. Żydowska policja przez jakiś czas powstrzymywała ich ataki na sklepy w dzielnicy żydowskiej, ale odejście ze Lwowa Ukraińców stało się dla Żydów początkiem katastrofy. 22 listopada milicja żydowska pozwoliła się dobrowolnie rozbroić Polakom, co nie uratowało jednak Żydów od zarzutów braku lojalności względem polskiej strony.

Przez trzy doby bez przerwy trwał krwawy pogrom w dzielnicy żydowskiej. Wzięli w nim udział wypuszczeni z więzień bandyci, polscy wojskowi, a także zwykli mieszkańcy. W tych wydarzeniach zginęło 78 osób w wieku od 11 do 80 lat, ciężkie rany odniosły 453 osoby. Ogółem ofiarami padło 3620 rodzin (13375 osób). Pogromowi towarzyszyły grabieże, zabójstwa, gwałty, podpalenia i plądrowania. Specjalnie utworzony ratowniczy komitet żydowski starał się rzetelnie dokumentować skutki przestępstw. Według jego danych zamordowanych zostało ponad 150 osób, spalono ponad 50 budynków w tym podmiejską synagogę, synagogę chasydów, a także Tempel. Obrabowano 500 sklepów i warsztatów rzemieślniczych.

Ofiary i ruiny

Ukraińscy żołnierze niosą rannego do ratusza.
Zabity Ukrainiec w ratuszu.
Spalona podczas pogromu synagoga chasydzka (na rogu dzisiejszych ulic Sanskiej i Łaznowej).
Zniszczona podczas walk Poczta Główna. Wewnętrzne podwórze.
Ostrzelany budynek mieszkalny na rogu ulic Sykstuskiej (Doroszenka) i Słowackiego.
Stan sali sesyjnej Sejmu Galicyjskiego po wydarzeniach listopadowych.